Głośne w swej wymowie zatrzymania i aresztowanie Burmistrza Pułtuska wywołały niebywale ożywione dyskusje chyba wszystkich dorosłych Pułtuszczan. To zupełnie zrozumiała reakcja naszej społeczności na sensacyjne wydarzenie, którego echo pobrzmiewało w całej Polsce. W zszokowaniu mieszkańców jak najbardziej nie widzimy nic nadzwyczajnego, albowiem niecodziennością są operacje uzbrojonych oddziałów CBA, zatrzymujących pułtuskich funkcjonariuszy publicznych. Nie ośmielamy się formułować tutaj jakichkolwiek oskarżeń pod adresem zatrzymanych, to wszakże bezwzględnie należy do kompetencji właściwych organów, lecz informacje o tym wyjątkowym incydencie nie pozwalają na postawę obojętności. Burmistrz, to przecież nasza ustawowa reprezentacja na dobre i złe, sprawujący w naszym imieniu swą funkcję już ponad trzy lata. Ostatecznie więc, dla Pułtuszczan to wstrząsająca historia, a nie epizod kwalifikujący się do lekceważącego machnięcia ręką. Gdyby zaś w podobnym przypadku społeczna obojętność miała miejsce, wtedy musielibyśmy ubolewać nad ewenementem ignorowania przez nas rzeczy, które zwyczajnie powinny się plasować w obrębie naszego mocnego zainteresowania.
Aresztowanie burmistrza, po pierwsze doprowadza do organizacyjnych perturbacji gminy, w efekcie wywołując konieczność ustanowienia komisarza, który przecież bez zasięgania opinii pułtuskiej społeczności, administrował będzie naszą gminą do terminu wyboru nowego burmistrza (w normalnym trybie w listopadzie tego roku). Pomijając aspekt niedemokratyczności tego tymczasowego administratora, raczej ograniczać się on będzie do podstawowego prowadzenia gminy, co w konsekwencji może doprowadzić do głębszych zaniedbań. Siłą rzeczy będzie to nieodwracalnie stracony czas, może o trudnych do przewidzenia skutkach spadających swym ciężarem na barki nas wszystkich. Obok tego - zważywszy na finansowe problemy Pułtuska o dużej skali - ulokowanie burmistrza w „pensjonacie” o wyjątkowo niewdzięcznej reputacji dla „pensjonariuszy”, powodować może szereg innych komplikacji o administracyjnym znaczeniu. Rezygnujemy jednakże w tym momencie ze szkicowania perspektywy codziennego funkcjonowania naszej gminy. W tej nadzwyczaj skomplikowanej sytuacji, zobowiązani więc będziemy do uważnego obserwowania postępowania przysłanego komisarza, kimkolwiek on byłby i cokolwiek by o nim mówiono.
Generalnie tzw. „sprawa burmistrza” ma jeszcze jedną, niebywale poważną stronę medalu. Mamy tutaj na myśli polityczny wymiar, od którego nie możemy się uchylić wszyscy razem, tak jak jesteśmy polityczną wspólnotą naszej całej gminy. Polityczna wspólnota Pułtuska poprzez tzw. „sprawę burmistrza”, otrzymała wezwanie do głębokiej refleksji właśnie absolutnie ideowej natury, nawet gdyby cała rada ministrów twierdziła krzycząc, że to nieprawda. Po tej kadencji z piętnem skandalu i po poprzednich rozczarowaniach doprowadzających do nie przewidywanego wówczas zwrotu, otrzymujemy dzisiaj do przemyślenia poważne zadanie obywatelskie. Finalnym rozwiązaniem będą nasze indywidualne decyzje jesienią, kiedy w lokalach wyborczych wyłożymy dowody naszej dojrzałości, właśnie w akcie wyłaniania wspólnotowej reprezentacji, tym razem na pięć lat[1].
Tak, czy owak, na oczach całej Polski, wspólnocie Pułtuska wbrew jej woli zafundowano niechlubne doświadczenie bez możliwości ucieczki przed rozstrzygnięciem personalnej kategorii. W tym fatalnym wydarzeniu jedynym sprzyjającym czynnikiem jest stosunkowo długi czas, pozwalający wszystkim nam na wyczerpujące przedyskutowanie istoty niezwykłego wydarzenia, jego uwarunkowań oraz znaczenia osobistych decyzji, podejmowanych w poczuciu wielkiej odpowiedzialności za nasze miasto.
Konkluzją niniejszego tekstu niech będzie fragment zaczerpnięty z październikowej deklaracji Pułtuskiego Forum Samorządowego:
„Pułtuskie Forum Samorządowe (PFS) trwa w życiu publicznym pułtuskiej wspólnoty politycznej ze złożonym tutaj zobowiązaniem etycznego i przejrzystego postępowania. W związku z powyższym stajemy do dyspozycji naszej społeczności, o czym wszystkim Państwu przyjdzie zadecydować podczas wyborów samorządowych jesienią 2018 roku. Nastąpi wówczas zbiorowe postanowienie wielkiej wagi społecznej na długie cztery lata, bez możliwości jej zmiany w tym okresie. Właśnie dlatego już dziś uprzejmie prosimy o dogłębny namysł w czyje ręce przekazać losy Pułtuska.”
Pułtusk, 4 lutego 2018 r.
Sławomir Latek,
Pułtuskie Forum Samorządowe
[1] W związku z ustawowym wydłużeniem kadencji władz samorządu terytorialnego.